Na stronie Rządowego Centrum Legislacji w dniu 06 lutego 2025 r. pojawił się projekt ustawy o szczególnych rozwiązaniach w zakresie rozpoznawania spraw dotyczących zawartych z konsumentami umów kredytu denominowanego lub indeksowanego do franka szwajcarskiego. Celem długo wyczekiwanego projektu jest kompleksowe rozwiązanie problemów związanych z dużą ilością spraw sądowych zainicjowanych przez osoby posiadające tzw. kredyty frankowe.
W pierwszej kolejności wydaje się, że należy pozytywnie przyjąć fakt przedstawienia projektu tzw. ustawy frankowej. Daje to konsumentom nadzieję na szybsze zakończenie ich sporów z bankami. Najistotniejsze postanowienia projektowanej ustawy to:
- wstrzymanie z mocy prawa wykonywania umowy, po doręczeniu pozwanemu bankowi odpisu pozwu
- sądy będą mogły rozpoznawać sprawy z powództwa konsumentów przeciwko bankom na posiedzeniach niejawnych
- bank będzie miał możliwość dochodzenia roszczeń wzajemnych od konsumentów
- konsumenci będą mogli odmówić udziału w mediacji
- strony sporu będą mogły zgłosić zarzut potrącenia aż do zamknięcia rozprawy przed sądem II instancji
- świadkowie będą mogli być przesłuchiwanie on-line, nawet pomimo sprzeciwu np. banku
- zeznania od stron sąd będzie mógł odebrać na piśmie
- wyroki sądów I instancji, jeżeli będą zasądzały na rzecz konsumenta świadczenia pieniężne będę wykonalne po ich ogłoszeniu, bądź po ich doręczeniu stronom
- dokonywanie wzajemnych rozliczeń pomiędzy konsumentem a bankiem będzie możliwe w tym samym postępowaniu sądowym
Należy mieć na uwadze, że to w dalszym ciągu jest projekt i dużo może się zmienić. Wypada podkreślić – co rzuca się od razu w oczy – treść projektu odnosi się jedynie do konsumentów, którzy zawarli umowy kredytów w oparciu o frank szwajcarski (CHF). Całkowicie zaś pomija fakt, że banki wykorzystywały też inne waluty, np. euro, czy dolar amerykański. Czy tacy konsumenci zostaną pozbawieni możliwości skorzystania z przepisów ustawy? Czy to nie będzie stanowiło naruszenia prawa konsumentów do równego traktowania? Czy ustawa będzie „sprawiedliwa”, czy może będzie faworyzowała jedną ze stron? Jeżeli tak, to którą stronę – konsumentów, czy banki i dlaczego? Pozostaje mieć nadzieję, że treść ustawy jaka wejdzie w życie usunie powyższe wątpliwości.
W razie pytań, zapraszamy do kontakt.